13 stycznia 2007, 08:42
„Nudzi mi się. Zrób nam wnuka”- oto słowa mojej mamy sprzed dwóch dni. Rozśmieszyła mnie tym bardzo. Wiem że rodzice chcieliby bardzo wnuka/wnuczkę w domu, mieliby kogo rozpieszczać;) ale będą musieli poczekać jeszcze troszkę, nie dlatego że nie chcę, ale... Dla nikogo nie jestem na tyle ważna żeby się wiązać ze mną, a ja sama nie jestem typem osoby która idzie do łóżka z kim popadnie. Dla Niego nadal jestem chyba tylko obiektem pożądania, co niekoniecznie mnie cieszy. Co z tego że mu krew wrze jak o mnie myśli? To miłe ale z drugiej strony nadal przykre bo traktuje mnie przedmiotowo…Ech…
W tym roku chcę nadrobić zaległości jeśli o spotkania ze znajomymi chodzi i już powoli planuję kilka wyjazdów. Na początek Irlandia(już za kilka dni:)), później Anglia zapewne , no a potem już „lokalne” spotkania :) Nie wiem tylko jak się mi to wszystko uda zrealizować, bo w końcu mam obowiązków sporo… Pożyjemy zobaczymy, na razie staram się być optymistką;) i nie dać się chorobie, bo od tygodnia chodzę przeziębiona.
Pozdrawiam wszystkich:)