04 listopada 2006, 18:14
Jak dobrze że już po zebraniu:) Nie było tragicznie, ale się tylko zdenerwowałam. Dosłownie kilka słów o sobie powiedziałam, ale nie liczę na wiele, aczkolwiek ciekawe ile głosów się uzbiera:).
Co do Wojtka to wiem że to zamknięty rozdział, ale nie lubię takich niewyjaśnionych spraw i chyba dlatego mnie to czasami dręczy – zabrakło jednej rozmowy, być może kiedyś do niej dojdzie.
Doszłam do wniosku wczoraj, że w momencie kiedy mi przestaje trochę zależeć Słonku zależy bardziej. Dziwne to i pogmatwane troszeczkę, poza tym nie wiem po co to wszystko… Po co pisanie że o mnie codziennie myśli przed snem itd. Kłoci się to wszystko wg mnie.
Za 2 tygodnie zaczną się studia, naprawdę liczę na to że poznam ciekawych ludzi…
Chcę zmian w moim życiu…