09 października 2006, 20:42
Dawno już nie robiłam zdjęć, nie wiem dlaczego w pewnym momencie przestałam robić coś co mi wiele przyjemności sprawiało, uspokajało i pozwalało się oderwać od rzeczywistości. Mam mniej czasu troszkę, ale może uda mi się wrócić do tego- jak w końcu mi przyślą ładowarkę do baterii, to będę mogła brać sobie aparacik jak jeżdżę konno i robić zdjęcia w plenerze:) i w końcu będę miała co wysyłać do rodzinki, bo mi co jakiś czas ktoś marudzi żebym wysłała troszkę zdjęć. Muszę też w końcu zdobyć plan studiów i zarezerwować sobie bilet/y. W pierwszej kolejności Irlandia, w drugiej Anglia- skoro mnie zaprasza rodzinka to trzeba się im pokazać(prawda?), żeby nie pousychali z tęsknoty;)
Nie zamierzałam w każdej notce o Nim pisać, chociaż o Nim często myśle:)