Nadal nie wiem co z noclegiem w niedzielę przed odlotem. Znajomy się nie odzywa, więc nie wiem czy na pewno będę u niego mogła kilak godzinek pospać. Zawsze zostaje mi lotnisko ;) Dzisiaj chciał On przyjechać, ale miałam masę pracy przed odlotem więc napisałam ze wole żeby jutro przyjechał. Nie jest tak jak kiedyś i bardzo tego żałuję Czuję się czasem niezręcznie i mi z tym źle. Szkoda że z niego taki dzieciak…i że nasza przyjaźń nie jest taka jak wcześniej. Chyba tego mi najbardziej szkoda.
Dodaj komentarz